• Logowanie
    Logowanie
  • Rejestracja
  • Logowanie
    Logowanie
  • Rejestracja
0
Koszyk:
Koszyk
info: Twój koszyk jest pusty!

Jak i czym bawić się ze szczeniakiem?

Autor
Lu Śmigaruk

Zabawa to zajęcie, które wypełnia sporą część życia każdego młodego psiaka. Bawiąc się, psy poznają świat i możliwości swojego ciała. Każdy odpowiedzialny opiekun szczeniaka powinien wiedzieć, czemu służy zabawa, jak wybrać bezpieczne zabawki oraz jak bawić się bezpiecznie – tak, żeby nie spowodować groźnej kontuzji u psa.

Spis treści

Czy szczeniak potrzebuje zabawy z człowiekiem?

Potrzeby gatunkowe psa można podzielić na nieelastyczne oraz elastyczne. Do pierwszych należą te z potrzeb, które muszą być zaspokojone żeby pies mógł przeżyć i zachować zdrowie. Są to między innymi sen, jedzenie, poczucie bezpieczeństwa. Z kolei potrzeby elastyczne powinny być zaspokojone, żeby pies miał pełne, szczęśliwe życie. Ich czasowe niezaspokojenie obniży jakość życia, czasem znacząco. Do potrzeb elastycznych należą ruch, wyzwania umysłowe czy rozmnażanie się. A co z zabawą? O ile u psów dorosłych jest potrzebą elastyczną, o tyle u szczeniaków należy do nieelastycznych. To oznacza, że bez możliwości zabawy szczeniak nie będzie się prawidłowo rozwijał.

Zabawa u szczeniąt służy poznawaniu świata i kształtowaniu zachowań właściwych dla gatunku. Psy ćwiczą w zabawie interakcje społeczne oraz zachowania z łańcucha łowieckiego. Rozwijają sprawność fizyczną i umiejętności posługiwania się własnym ciałem. Uczą się regulować swoje emocje, hamować i dostosowywać używaną siłę, szanować i wyznaczać granice.

Zabawa z opiekunem pozwala na zaspokojenie potrzeb łowieckich – dzięki temu pies ma mniejszą chęć na gryzienie niedozwolonych przedmiotów, gonienie zwierzyny czy podgryzanie opiekunów. Kolejną funkcją jest rozładowanie szczeniaczej energii, której bywa bardzo dużo! Podczas dobrej zabawy z człowiekiem buduje się też solidna więź. To w końcu wspólne ”polowanie”, które tworzy atmosferę zaufania.

Bawiąc się ze szczeniakiem można także położyć solidne podwaliny pod aportowanie i inne szkoleniowe umiejętności na przyszłość. Stworzenie i utrzymanie motywacji na zabawkę przyda się wam jeszcze nieraz. Zabawa, którą pies szczerze lubi to doskonała nagroda, a także sposób na przyspieszenie ruchu psa czy zwiększenie zaangażowania w wykonywanie zadań.

Jakie zabawki dla szczeniaka wybrać?

Kupując pierwsze zabawki dla szczeniaka pomiń piłki, a postaw na te do szarpania (przeciągania) i gryzienia. Odpowiednie zabawki gwarantują psu bezpieczeństwo, a także zwiększają szansę na rozwinięcie motywacji i chęci do zabawy.

Pierwsze zabawki do przeciągania powinny być w miarę miękkie, na przykład polarowe i raczej długie – po to, żeby szczeniak mógł je wygodnie złapać i nie łapał przy tym dłoni. Grube, ciężkie sznury rzadko są lubiane przez młode psy, podobnie jak zabawki z twardymi, plastikowymi elementami.

Szarpaki będą służyły ci do zabawy ze szczeniakiem. Nie zostawiaj ich rozłożonych na podłodze czy na legowisku psa, a raczej używaj jako atrakcji, która pojawia się tylko przy tobie i pochodzi od ciebie. Dla zaspokojenia potrzeby żucia wybierz zabawki do gryzienia zrobione z bezpiecznej gumy lub przeznaczonego do tego celu tworzywa sztucznego. To kategoria zabawek, które mogą leżeć na podłodze w domu, stale dostępne dla psa.

Oprócz tego, warto też mieć kilka zabawek na jedzenie. Mogą to być maty węchowe, pompony oraz kule – smakule. Na mokrą karmę wybierz na początek klasyczny KONG lub matę do lizania. Tych zabawek również nie zostawiaj bez kontroli psu. Używaj ich, żeby podawać posiłki w urozmaicony i nieco męczący sposób.

Podsumowując – kupując zabawkową wyprawkę, zaopatrz się w dwa miękkie, solidne szarpaki, coś co szczeniak może bezpiecznie żuć i gryźć, a także dwie lub trzy zabawki do napełniania jedzeniem (suchym i mokrym).

Szarpanie kontra rzucanie zabawki – co wybrać?

Słysząc „zabawa z psem” wiele osób w pierwszej kolejności wyobraża sobie rzucanie piłki. Warto wiedzieć, że taka forma zabawy jest dla szczeniaka niezbyt bezpieczna. Przede wszystkim, gwałtowne zrywanie się do biegu i hamowanie podczas podnoszenia rzuconego przedmiotu mocno obciąża stawy. Niektóre energiczne psiaki mają też zwyczaj skakania do rzucanej zabawki – to także stwarza zagrożenie dla aparatu ruchu. Stawy młodych psów nie są jeszcze w pełni ukształtowane, a świadomość ciała pozostawia trochę do życzenia. Nie chcąc zrobić psu krzywdy, lepiej ogranicz pogonie za piłeczką do 2-3 rzutów na dobę. Oczywiście to, co powyżej dotyczy rzucania i gonienia, nie samych piłek – nie ma więc znaczenia, czy rzucasz piłką, patykiem czy maskotką.

Jak więc bawić się ze szczeniakiem, by spożytkować nieco jego energii i osiągnąć wszystkie opisane wyżej korzyści? Świetną formą zabawy jest przeciąganie. To proste – ty łapiesz zabawkę z jednej strony, pies z drugiej i przeciągacie! Żeby zainteresować szczeniaka zabawką i zachęcić do złapania jej, zacznij od ruchu „uciekającej zabawki”. Nie wciskaj jej do psiego pyska i nie machaj nią psu przed nosem. Początek zabawy poprzedź hasłem „łap”, a siłę przeciągania dostosuj do siły swojego psa. Bawiąc się w przeciąganie budujesz u psa poczucie, że ciekawie jest spędzać z tobą czas i wspólnie „polować”. Raz lub dwa można urozmaicić takie przeciąganie rzutem. Po tym, jak pies pobiegnie po zabawkę zachęć go do przyniesienia jej do ciebie (najlepiej uciekając) i dalszego szarpania. Tak budują się podstawy aportowania.

BHP zabawy ze szczeniakiem – jak bawić się bezpiecznie?

Aby zabawa ze szczeniakiem mogła być bezpieczna, musisz wiedzieć i pamiętać o kilku zasadach. Najpierw ta ogólna – zdecydowanie dobrze jest pokazać psu od początku, że szaleństwa i energiczne zabawy odbywają się na zewnątrz, podczas spaceru. Dom to miejsce wypoczynku, relaksu i spokoju. Jakich jeszcze zasad musisz przestrzegać?

  • Wybieraj bezpieczne powierzchnie

Zarówno przeciąganie zabawką jak i ewentualne rzuty muszą odbywać się na nieśliskiej powierzchni. Odpadają panele, płytki podłogowe, bardzo mokra trawa. Na śliskim podłożu nietrudno o kontuzje, które mogą nawet rzutować na całe życie psiaka.

  • Dostosuj siłę i energię

Przeciągając się zabawką nie miotaj głową psa na wszystkie strony i nie podnoś go pionowo w górę na szarpaku. W ten sposób możesz uszkodzić jego stawy, kręgosłup, zęby, ale też nieźle zniechęcić go i zrazić do takiej formy zabawy. Bawiąc się z psem szarpakiem postaraj się angażować adekwatnie do siły i zaangażowania psa. Dbaj, żeby zabawka była napięta i stawiała opór, ale aktywne szarpanie niech należy do szczeniaka – postaraj się nim nie „miotać”!

  • Wybieraj odpowiednie zabawki

Odpadają maskotki z małymi, łatwymi do odgryzienia i połknięcia elementami czy zabawki z pianki, którą pies rozgryzie i zje w moment. Zabawki dla psa muszą być solidne (co nie wyklucza miękkości) i zrobione z nieszkodliwych tworzyw. Jeśli nie jesteś pewien, czy dana zabawka będzie bezpieczna, zostań przy produktach sprawdzonych psich marek.

  • Nie prowokuj ryzykownych ruchów

Szczenięta nie powinny podskakiwać wysoko, wykonywać nagłych skrętów (zwłaszcza w powietrzu) i zeskakiwać z wysoka. Na pewno odpowiednią zabawką dla młodego psa nie jest wyrzutnia do piłek czy frisbee rzucane w powietrze.

To niewiele, ale przestrzeganie tych zasad może uchronić was przed kontuzjami i stresem. Pamiętaj: stabilna i nieśliska powierzchnia, łagodne i długie ruchy (zamiast krótkich i gwałtownych), bez podciągania i rzucania zabawki w powietrze.

Jak bawić się ze szczeniakiem bez użycia zabawek?

Kto nie lubi kupować dla psa zabawek? Kolorowe, piękne, i przynoszące sporo radości – nie oszukujmy się, one są trochę i dla nas! Ale zabawki nie są absolutnie koniecznie, żeby pobawić się z psem. Można też zorganizować dla szczeniaka inne zabawy.

  • Pogoń za człowiekiem

Większość psów lubi biegać i gonić obiekty, które się ruszają. Bieg za uciekającym opiekunem to dla nich niezła impreza – to z kolei łatwo możesz połączyć z podkładaniem komendy przywołującej i z nagradzaniem przyjścia do ciebie.

  • Zabawy węchowe

Możesz też wykorzystać do zabawy porę posiłku, chowając swojemu szczeniakowi jedzenie w różnych miejscach w mieszkaniu, ogrodzie lub osiedlowym parku (o ile nie ma ryzyka, że ktoś... znajdzie i zje je przed Wami). Jedzenie możesz śmiało podzielić na kilka małych porcji i początkowo pochować w dość oczywistych miejscach, a nawet rozłożyć na widoku psa. Stopniowo utrudniaj mu zadanie, ukrywając jedzonko coraz lepiej. Zachęć psa do wyszukania porcji chrupek. Jeśli chcesz, by przy okazji szczeniak trochę zaspokoił swoje niszczycielskie potrzeby, zawiń chrupki w kawałki szarego papieru. Pies będzie musiał się trochę postarać, żeby je rozerwać.

Taka zabawa jest bezpieczna, o ile użyjesz do tego bezpiecznych materiałów – postaw na szary, niezadrukowany papier. Urządzając zabawy w węszenie swojemu psu nie nauczysz go też zjadania z ziemi śmieci. Każdy pies w mniejszym lub większym stopniu lubi „jeść na mieście” - wyszukiwanie i zjadanie kąsków leży w psiej naturze. Zabawa w szukanie zaspokoi tę potrzebę, w efekcie często wręcz redukując problem stołowania się z trawnika w niedozwolony sposób!

Zabawa podczas szkolenia!

Co ciekawe, dobrze poprowadzone szkolenie także powinno stanowić dla młodego psa świetną zabawę. Wygrywanie nagród, zbieranie pochwał i współpraca z człowiekiem w dobrych emocjach stanowi dla wielu psów ważną potrzebę i atrakcyjne zajęcie. Postaw na krótkie sesje szkoleniowe, powoli podnoszoną poprzeczkę i dużo dynamicznych sztuczek i komend. Szkolenie przeplataj często zabawą w szarpanie czy chwilą wspólnego spaceru.

Podsumujmy - prawidłowa i dobra zabawa ze szczeniakiem musi być przede wszystkim bezpieczna. Na drugim miejscu, choć to wcale nie jest mniej istotne, stoi zasada, by zabawa... po prostu była zabawą. Zarówno dla psa, jak i dla przewodnika. Psy doskonale wyczuwają zniecierpliwienie, poczucie przymusu czy poirytowania u człowieka. Daj się ponieść wspólnej zabawie, a zobaczysz, że nie tylko pies sporo z niej wynosi!

Magister psychologii z zacięciem do pracy z psami oraz ich ludźmi. Instruktor szkolenia psów Psiej Wachty, instruktor Rally-O. Na co dzień współpracuje z wrocławską szkołą Dogfield, ucząc psich opiekunów na różnych etapach zaawansowania. Stale poszerza swoją wiedzę i umiejętności, biorąc udział w seminariach, szkoleniach, wykładach. Prowadzi też bloga Pamburynek, na którym opowiada o swojej pracy, pasji i życiu z adoptowanymi Pamelką i Raido.

 

Ten poradnik nie ma jeszcze żadnych komentarzy i zapytań.

Twoje mogą być pierwsze :)