• Logowanie
    Logowanie
  • Rejestracja
  • Logowanie
    Logowanie
  • Rejestracja
0
Koszyk:
Koszyk
info: Twój koszyk jest pusty!

Socjalizacja szczeniaka - jak przeprowadzić ją prawidłowo?

Autor
Lu Śmigaruk

"Okres socjalizacji” to termin, który pojawia się w treści większości książek, szkoleń czy nawet dyskusji o wychowaniu szczeniaków. Mówi się o nim jako o najważniejszym okresie rozwoju szczenięcia, który zdecyduje o tym, na jakiego psa wyrośnie. Ale czym tak naprawdę jest okres socjalizacji, sama socjalizacja oraz jak bardzo należy się przejmować ramami czasowymi? Zapraszam do lektury!

Spis treści

Czym jest okres socjalizacji u psa?

Ta często słyszana nazwa dotyczy okresu pomiędzy 5. a 16. tygodniem życia szczenięcia. W tym czasie pies jest najbardziej otwarty na świat i zdolny do oswajania się z różnymi zjawiskami. Uczy się też bardzo intensywnie, jak można komunikować się ze światem (ludźmi, innymi psami), ustanawiać swoje granice, a także jak szanować cudze. Pies w okresie socjalizacji jest nie tylko otwarty, ale też wrażliwy. To, co pozna z dobrej strony zapamięta jako bezpieczne i lubiane lub obojętne. To, co go przerazi lub przerośnie, pozostanie skojarzone źle.

To wszystko sprawia, że okresu socjalizacji u szczenięcia nie wolno „przespać”. Początki procesu socjalizacji dzieją się trochę poza kontrolą i wpływem docelowego opiekuna psa. Odpowiada za nie matka miotu oraz rodzeństwo. Jeśli mowa o psach z hodowli, kluczowa jest tu rola hodowcy, który powinien zacząć zapoznawać szczenięta ze światem adekwatnie do ich wieku i możliwości. Dość szybko jednak szczeniaki zostają zabrane od matki i trafiają do swoich nowych domów.

W tym, co potocznie nazywamy socjalizacją mieszczą się w zasadzie dwa różne procesy – socjalizacja i habituacja. Pozwól, że przedstawię ci każdy z nich.

Socjalizacja to proces nabywania umiejętności komunikowania się z innymi istotami, oraz radzenia sobie i regulowania własnych emocji w różnych sytuacjach. Do kategorii „socjalizacja” włączymy więc kontakty z ludźmi, innymi psami, ale też naukę tolerowania bezczynności czy samokontroli.

Habituacja to przywykanie i nabieranie stosunku do różnych „nieożywionych” elementów świata. Zmieścimy tu więc zapoznawanie psa z różnymi miejscami, dźwiękami, dotykiem, powierzchniami, przedmiotami czy widokami.

Szczepienia a socjalizacja – wychodzić czy nie?

A co z tą kwarantanną? – spyta większość świadomych opiekunów szczeniąt. Weterynarze zwykle doradzają ostrożność do 7-10 dni od drugiego szczepienia, na choroby zakaźne. Argumentują, że wcześniej szczenię nie jest dostatecznie odporne. To prawda – trzeba być ostrożnym zwłaszcza w obszarze kontaktów z psami. Jednak jest jeszcze druga strona medalu – okres socjalizacji. Bardzo często cykl pierwszych szczepień kończy się już po okresie socjalizacji. Przesiedzenie go w całości w domu nie wchodzi w grę.

Jak pogodzić kwestie ostrożności z koniecznością socjalizowania szczeniaka? Na pewno warto wybierać miejsca mniej uczęszczane. To nawet lepsza opcja na początek – piesek, który dopiero się urodził, potrzebuje poznawać świat stopniowo. Pierwsze spacery organizuj więc poza miejskim gwarem i osiedlami. Zacznij od spacerowania po polnych drogach, lesie. Możesz też użyć specjalnej torby lub plecaka dla psa, żeby wejść z nim do sklepu, kawiarni czy w inne miejsce publiczne.

Niekiedy można spotkać się nawet z kategorycznym zakazem wychodzenia aż do trzeciej dawki szczepienia. Zauważ, że takie podejście w ogóle nie bierze pod uwagę okresu socjalizacji. Przetrzymanie szczeniaka w tym wieku w monotonnym, domowym środowisku będzie miało skutki przez całe jego dalsze życie. Może sprawić, że pies będzie lękliwy, nieufny względem świata, nadmiernie reagujący na zwyczajne sytuacje i zjawiska. Tobie natomiast będzie bardzo trudno to odrobić i poprawić jego stosunek do świata!

Jak pomóc szczeniakowi w komunikacji z psami?

Kontakty z innymi psami to temat budzący emocje. Można tu napotkać bardzo różne zdania, postawy i opinie. Jedno z popularnych przekonań głosi, że szczeniaka powinno się „spotykać” z bardzo wieloma różnymi psami, żeby przywykł do nich i nauczył się żyć wśród nich. Bardzo często w ramach tak rozumianej socjalizacji opiekunowie po prostu wpuszczają swoje szczeniaki w grupę obcych, przypadkowo spotkanych psów. Czasem też podchodzą z psem na smyczy do wielu innych psiaków, mijanych podczas spaceru... i tak co spacer.

Czy tak powinno to wyglądać? Niekoniecznie! Spotkania w wielkiej gromadzie psów, zwłaszcza kompletnie obcych, nie „wychowają” szczeniaka ani nie nauczą go komunikacji. Przypadkowo spotkane psy mogą same mieć problemy z emocjami, nie tolerować szczeniąt, nie radzić sobie z nimi. Dzikie ganianie przez dłuższy czas to raczej nie zabawa, a zachowania demonstracyjne – czyli próba odnalezienia się w trudnej, stresującej sytuacji. Psy ze swojej natury komunikują się na spore odległości, zanim zdecydują się na podejście. Ta decyzja o podejściu zajmuje trochę czasu, w trakcie którego psy zbierają też informacje na swój temat.

Wrzucając szczenię w grupę obcych psów, czy nawet inicjując kontakty z pojedynczymi psami spotkanymi z przypadku, nigdy nie wiesz, co ono z tego wyniesie. Jest duże ryzyko, że nie najlepszą naukę – na przykład strach przed drugim psem lub przeciwnie, poczucie, że można dowolnie przekraczać jego granice. Sprawisz też, że twój pies skojarzy widok innych psów z bardzo wysokimi, intensywnymi emocjami. To z kolei utrudni mu samokontrolę przy psach i spokojne mijanie ich na ulicy.

Skoro nie tak, to jak socjalizować szczeniaka, żeby nie miał problemu w międzypsich kontaktach? Spróbuj zorganizować mu małą grupę społeczną. Niech to będą psy, z którymi będziecie powtarzalnie chodzić na wspólne spacery. Nie muszą być najlepiej wychowane na świecie. Grunt to zaplanowanie spotkania, a także kontrola i wracanie uwagi na to, co dzieje się pomiędzy psami. Gdy jeden z nich próbuje uciec, odejść, ale drugi mu na to nie pozwala (skacze po nim, przewraca, łapie zębami na oślep), bierzemy psy na smycze i przerywamy interakcję, oddalając się od siebie.

Umawiając się na psie spotkania pamiętaj, że gdy przewodnicy są w ruchu, psy o wiele łatwiej rozładowują napięcia pomiędzy sobą. Unikaj stania w miejscu i obserwowania interakcji! A jeśli chcesz zapoznać szczeniaka z psem rodziny czy znajomych, zrób to podczas spaceru na neutralnym gruncie.

Jak zapoznawać psa z nowymi ludźmi?

Ludzie są dla wielu szczeniąt intrygujący, ale potrafią też być trochę straszni. Zapoznając swojego szczeniaczka z nowymi osobami zadbaj, by te osoby nie napadały go swoją intensywną czułością czy radością. Branie na ręce, piszczenie, całowanie, intensywne głaskanie, przytrzymywanie czy gwałtowne wyciąganie rąk – to wszystko może nieźle nastraszyć szczeniaka i przekonać go, że ludzie bywają zagrażający. Kontakty powinny przebiegać raczej spokojnie.

Szczenięta są bardzo różne. Niektóre traktują ludzi z dużą otwartością, inne są raczej ostrożne. Zarówno jedne i jak drugie potrzebują szanowania i ochrony ich granic. Nie pozwalaj obcym ludziom na ulicy pochylać się, cmokać, głaskać twojego psa czy tym bardziej brać go na ręce. Nieważne, jak bardzo jest uroczy!

Żeby świat nie był straszny – jak przyzwyczajać szczeniaka do bodźców?

Kwestie samej socjalizacji już poruszyliśmy. A co z habituacją, czuli przyzwyczajaniem psa do otaczającego go świata? Na pewno warto w przemyślany sposób ją zaplanować i systematycznie przeprowadzać. Zapoznawanie psa z dźwiękami, widokami, miejscami powinno być stopniowe. Nie chodzi o to, by szczeniaka zalać, czyli sprawić, że natężenie nowości przytłoczy go i przerośnie.

Zapoznając z nowym dźwiękiem, zadbaj by jego natężenie nie było na początku za duże. Chcąc pokazać psu miasto wybierz porę przedpołudniową w tygodniu, by nie musiał radzić sobie z ogromnym tłumem i hałasem. Tramwajem przejedźcie się na początku w torbie, a odkurzacz nie musi od razu być włączony – można rozłożyć go na podłodze i rozsypać wokół niego przysmaki. Warto też kilka razy zabrać psa do gabinetu weterynarza tylko po to, żeby dać mu tam coś pysznego i wyjść. Ćwiczcie jazdę samochodem, wizyty u groomera jeśli będą konieczne, wchodzenie do sklepu zoologicznego, tolerowanie dotykania różnych części ciała.

Gdy psiak przestraszy się czegoś, nie zmuszaj go za wszelką cenę do podejścia i interakcji z tym przedmiotem. Daj mu się przyjrzeć z bezpiecznej odległości, zebrać informacje. Wspieraj go spokojnym głosem i dotykiem, jeśli będzie tego chciał. Planując zapoznanie psa z nowym otoczeniem musisz liczyć się z tym, że nie spędzicie tam zbyt wiele czasu. Dla szczeniaka 20 minut w kawiarnianym ogródku to już strasznie dużo!

Warto też przyjąć zasadę, że jednego dnia fundujemy psu jedną większą atrakcję – taką jak wizyta w nowym miejscu. Reszta dnia jest już spokojna i rutynowa.

Czego nie robić, socjalizując szczeniaka?

Nikt nie jest nieomylny, a proces wychowania żywego stworzenia rządzi się swoimi prawami. Na pewno w toku szkolenia czy budowania relacji z psem popełnisz kilka błędów, to całkowicie normalne! Im więcej wiesz, tym mniejsza szansa, że będą to błędy poważne w skutkach.

  • Unikanie bodźców i trzymanie szczeniaka w próżni, bez możliwości poznawania świata.
  • Nadmiar wrażeń i przebodźcowanie, czyli „maraton socjalizacyjny” bez chwili wytchnienia.
  • Zmuszanie do kontaktu z psami i ludźmi, niezależnie od tego, jak czuje się z tym pies.
  • Odwracanie uwagi jedzeniem i zabawką od absolutnie wszystkiego, bez dania psu możliwości przyglądania się ludziom, psom, przedmiotom,
  • Niezwracanie uwagi na to, jakie emocje odczuwa pies i czy nie potrzebuje wsparcia.
  • Mylenie socjalizowania psa z uczeniem go komend.

Kiedy kończy się okres socjalizacji?

Choć książkowo okres socjalizacji kończy się w 16. tygodniu życia psa, w rzeczywistości proces socjalizowania trwa. Jeśli szczeniak ma już więcej niż 16 tygodni nie znaczy to absolutnie, że wszystko jest stracone. Przeciwnie – kontynuujecie pracę i budowanie więzi! Przed Wami jeszcze sporo psiego dzieciństwa, a potem okres dorastania. Dopiero około 3., a nawet 4. roku życia możemy powiedzieć o psie, że jest w pełni psychicznie dorosły. To oznacza, że macie dużo czasu na wspólną pracę, zbieranie doświadczeń. Dobrze przeprowadzony okres wczesnej socjalizacji jest pod tę pracę solidnym fundamentem. Dlatego warto potraktować go serio!

Magister psychologii z zacięciem do pracy z psami oraz ich ludźmi. Instruktor szkolenia psów Psiej Wachty, instruktor Rally-O. Na co dzień współpracuje z wrocławską szkołą Dogfield, ucząc psich opiekunów na różnych etapach zaawansowania. Stale poszerza swoją wiedzę i umiejętności, biorąc udział w seminariach, szkoleniach, wykładach. Prowadzi też bloga Pamburynek, na którym opowiada o swojej pracy, pasji i życiu z adoptowanymi Pamelką i Raido.

 

Ten poradnik nie ma jeszcze żadnych komentarzy i zapytań.

Twoje mogą być pierwsze :)