• Logowanie
    Logowanie
  • Rejestracja
  • Logowanie
    Logowanie
  • Rejestracja
0
Koszyk:
Koszyk
info: Twój koszyk jest pusty!

Czym są choroby nerek u kotów i jak prawidłowo dbać o kota "nerkowego"?

Autor
Małgorzata Biegańska - Hendryk

Problemy z nerkami to temat, który spędza sen z powiek wielu kocim opiekunom. Tak się bowiem składa, że kocie nerki są bardzo wrażliwe, a dolegliwości z nimi związane to statystycznie jedne z najczęstszych przewlekłych problemów zdrowotnych obserwowanych u tego gatunku.

Na szczęście, wraz ze wzrostem wiedzy i pojawiającymi się nowymi rozwiązaniami, mamy coraz więcej możliwości by otoczyć koty „nerkowe” odpowiednią, kompleksową opieką. Zapraszam zatem do zapoznania się ze szczegółami tego, jak dobrze zadbać o takiego pupila na co dzień.

Spis treści

Choroby nerek u kotów – krótka charakterystyka

Dolegliwości nerkowe u kotów można podzielić ze względu na kilka elementów. Należą do nich m.in.: przyczyna dolegliwości, tempo rozwoju schorzenia, czas jego trwania oraz rokowania na przyszłość.

Podstawowy podział zakłada występowanie wrodzonych wad nerek (w tym problemów uwarunkowanych genetycznie, jak np. wielotorbielowatość nerek, na którą narażone są mocniej przedstawiciele konkretnych kocich ras), ostrej choroby nerek (OChN) oraz przewlekłej choroby nerek (PChN), której ostatnim, IV stadium, jest przewlekła niewydolność nerek (PNN). Ten podział służy precyzyjnemu określeniu stanu pacjenta, co wiąże się z doborem odpowiedniej terapii.

Ostra choroba nerek u kotów

Do przyczyn ostrej choroby nerek u kotów zaliczamy:

  • niedokrwienie nerek (w tym problemy sercowo-naczyniowe ale też np. zaburzenia wywołane udarem cieplnym, stosowaniem niesteroidowych leków przeciwzapalnych czy też zapaleniem trzustki),
  • kontakt z substancjami nefrotoksycznymi czyli mówiąc prościej zatrucie (mogą je wywołać konkretne antybiotyki, leki przeciwgrzybicze, chemioterapeutyki, metale ciężkie, substancje organiczne takie jak pestycydy, herbicyty, jad żmii czy też toksyny zawarte w roślinach np. w liliach),
  • pierwotne schorzenia nerek takie różne formy zapalenia, chłoniak lub amyloidoza.

Rokowania są mocno uzależnione od źródła choroby oraz stopnia jej nasilenia – zdarza się natomiast, że koty pozytywnie reagują na zastosowane leczenie i wracają do pełnej sprawności.

Przewlekła choroba nerek u kotów

Z kolei przewlekła choroba nerek to statystycznie najczęstsza postać schorzeń nefrologicznych, występująca u kotów. Jej cechą charakterystyczną jest postępująca i niestety nieodwracalna utrata zdolności nerek do prawidłowego filtrowania krwi. Zapadalność na przewlekłą chorobę nerek zwiększa się wraz z wiekiem zwierząt – szacuje się, że u kotów powyżej 12 roku życia schorzenie to może dotyczyć w którymś stadium nawet 50% populacji

Dla wielu opiekunów wciąż zaskoczeniem wydaje się fakt, iż przewlekła choroba nerek potrafi rozwijać się dosłownie pod naszym nosem, a kot nie wykazuje żadnych objawów, póki jedno stan nie jest już naprawdę poważny.

Jednym z powodów tego faktu jest koci mechanizm ukrywania złego samopoczucia, co wiąże się z atawistycznymi reakcjami obronnymi („Nie dam po sobie poznać, że coś mi jest, aby nie stać się cudzym obiadem”). Stąd też pierwsze objawy zewnętrzne zazwyczaj opiekun zauważa, gdy nerki są w stanie pracować jedynie w przedziale ok. 30-25% swojej wydolności filtracyjnej. Jeśli sprawnych pozostaje jedynie 10% nerki lub mniej, mamy do czynienia z przewlekłą niewydolnością nerek w ostatnim, czwartym, stadium. Na tym etapie zwierzę cierpi też zwykle na zaawansowany białkomocz (utratę białka z organizmu za pośrednictwem dróg moczowych), którego nie da się już powstrzymać lekami.

Między innymi z tego powodu opieka nad zwierzakiem przyjmuje wówczas jedynie charakter paliatywny, i najczęściej prowadzi do eutanazji, aby nie potęgować cierpienia.

Jakie objawy mogą wskazywać na chorobę nerek u kota?

Niestety pierwsze widoczne objawy choroby nerek, zwłaszcza w jej stadium przewlekłym, wcale nie są wyraźne ani specyficzne. Zaliczam do nich m.in. utratę apetytu, posmutnienie i postępującą ale często nie gwałtowną utratę masy ciała. Z czasem dochodzą elementy bardziej charakterystyczne, takie jak wymioty, zwiększone pragnienie i częste oddawanie moczu (nerki w wyniku postępującej niewydolności przestają zagęszczać mocz, więc woda przez kota po prostu „przelatuje”). U kotów w zaawansowanym stadium choroby pogorszeniu ulega też jakość sierści (futro robi się tępe i matowe) a także może się pojawiać nieprzyjemny zapach z psyka, będący efektem azotemii.

Azotemia, czyli inaczej mocznica, to nic innego jak forma zatrucia organizmu, wywołana zbyt wysokim stężeniem związków azotowych (w tym mocznika) oraz kreatyniny we krwi. Powstające w efekcie powikłania mocznicowe mogą powodować wiele wtórnych zmian w organizmie takich jak m.in.: kompletna utrata apetytu, owrzodzenia przewodu pokarmowego, zapalenie jamy ustnej, dziąseł oraz języka, mdłości, zapalenie trzustki, problemy z krzepnięciem krwi, zaburzony obraz morfologiczny krwi, zaburzenia pracy układu krążenia (w tym mocznicowe zapalenie osierdzia lub obrzęk płuc), zaburzenia na polu nerwowo-mięśniowym (np. drżenia lub osłabienie mięśni), osłabienie układu odpornościowego oraz hipotermia.

Sporo tych objawów może towarzyszyć zarówno ostrej jak i przewlekłej postaci choroby nerek. Dlatego tak ważne jest pilne skontaktowanie się w takiej sytuacji z wykwalifikowanym lekarzem weterynarii (najlepiej nefrologiem), który wykona odpowiednie badania, postawi diagnozę i dobierze właściwą formę terapii. 

Rola badań profilaktycznych i kontrolnych u kota nerkowego?

Badania profilaktyczne u kotów zdrowych powinny być wykonywane nie rzadziej niż raz do roku m.in. po to, aby wyłapać jak najwcześniejsze stadium ewentualnej rozwijającej się choroby nerek (lub innych chorób o charakterze metabolicznym). Do podstawowego pakietu profilaktycznego zaliczamy:

  • badanie krwi – morfologię, szeroką biochemię, poszerzony jonogram,
  • badanie ogólne moczu z oceną osadu,
  • USG jamy brzusznej, nerek i dolnych dróg moczowych,
  • kontrolę stomatologiczną,
  • u kotów starszych niż 8 lat pomiar ciśnienia, echo serca oraz sprawdzenie parametrów tarczycowych z krwi.

Jeśli w wynikach przeprowadzonych badań diagnostycznych znajdą się jakieś istotne odstępstwa od przyjętych norm, zadaniem lekarza jest przeanalizowanie wyników i dobranie adekwatnego postępowania. W przypadku kotów z podejrzeniem przewlekłej niewydolności nerek dąży się do określenia w którym stadium znajduje się choroba (od II do IV, stadium I to kot zdrowy), bo od tego zależą dalsze działania.

Czy koty z chorymi nerkami można dializować?

Choć nie mamy możliwości przeprowadzania u pacjentów nerkowych pełnowymiarowych dializ, to jednak taką funkcję pełnią wykonywane doraźnie kroplówki (podskórne lub dożylne, zależnie od stanu pacjenta). Ich celem jest szybsze usunięcie z organizmu nagromadzonych w nim toksyn mocznicowych oraz obniżenie poziomu kreatyniny we krwi. Istotne jest to na jak długo kroplówki poprawiają stan pacjenta. Jeśli bowiem życie kota zaczyna być ściśle uzależnione od wykonywania wlewów, bez których organizm nie jest w stanie funkcjonować, wówczas może być to sygnałem o przejściu terapii w formę uporczywą.

Jak często wykonywać kontrolne badania u kotów z niewydolnością nerek?

Jeśli chodzi o diagnostykę pacjentów ze zdiagnozowaną przewlekłą chorobą nerek, to częstotliwość wykonywanych badań kontrolnych ustala lekarz prowadzący. Zdarza się, że przy pogorszeniu się stanu pacjenta krew jest pobierana do badań co 1-2 tygodnie, natomiast jeśli pacjent czuje się dobrze i nie wykazuje bieżących dolegliwości, to badania mogą być powtarzane nawet co pół roku. Do standardu badań u kota chorującego na PChN należą:

  • morfologia krwi,
  • biochemia krwi ze szczególnym uwzględnieniem parametrów nerkowych: mocznika, kreatyniny, wapnia i fosforu,
  • badanie ogólne moczu z oceną osadu i stosunkiem białka do kreatyniny (badanie to służy kontrolowaniu czy w organizmie nie dochodzi do białkomoczu)
  • USG nerek,
  • kontrola ciśnienia krwi (nadciśnienie może pogarszać wydolność filtracyjną nerek),
  • kontrole stomatologiczne (wszelkie infekcje w jamie ustnej wywołują wzrost flory bakteryjnej, która wtórnie trafia do nerek, pogarszając ich stan).

O wszelkich dodatkowych badaniach decyduje, w razie potrzeby, lekarz prowadzący.

Jak karmić kota z chorymi nerkami?

Dieta to paliwo dla organizmu. Nike tylko pozwala na pokrywanie bieżących potrzeb, ale jest także kluczowa w procesach regeneracji, do których powinno dochodzić, jeśli ciało zmaga się z jakąś chorobą. Przy kotach z problemami nerkowymi kwestia diety jest podwójnie ważna. Z jednej strony musi to być bowiem źródło niezbędnych składników odżywczych (takich jak białka i tłuszcze pochodzenia zwierzęcego), z drugiej natomiast dieta musi być odpowiednio zbilansowana, aby nie pogarszać stanu pacjenta.

Czy dieta kota nerkowego powinna być uboga w białko?

Przez lata uważano, że za problemy z nerkami u kotów odpowiada białko odzwierzęce, dlatego też u pacjentów nerkowych zalecano dietę niskobiałkową (tej logiki nadal używa wiele koncernów produkujących karmy, w tym tzw. diety weterynaryjne). Tymczasem wiadomo dziś, że to nie białko jest szkodliwe, ale nadmiar fosforu a konkretnie jego wolnych soli, niezbilansowanych w odpowiedni sposób podażą wapnia w diecie.

Wolne sole fosforu są zabójcze dla nerek, ponieważ ze względu na swoją budowę (ostre krawędzie) podczas przechodzenia wraz z krwią przez nefrony fizycznie rozcinają ich ściany. Niestety zdolności regeneracyjne komórek filtracyjnych nerek są znikome, dlatego też takie „pocięte” nefrony tracą swoją funkcję, a nerka z czasem przestaje być wydolna

Na szczęście odpowiedni udział wapnia w diecie pozwala na związywanie wolnych soli fosforu jeszcze w przewodzie pokarmowym i wydalanie ich z organizmu wraz z kałem przez jelita, a nie z moczem przez nerki. Ten prosty zabieg powoduje, że nerki są zdecydowanie mniej narażone na uszkodzenia. Kluczem do sukcesy nie jest więc niska zawartość białka, tylko właściwy stosunek wapnia do fosforu (minimum 1,50:1) w podawanej karmie.

Zalecenie wprowadzenia diety niskobiałkowej pojawia się dopiero, jeśli u zwierzaka wystąpi białkomocz (czyli gdy stosunek białka od kreatyniny w moczu przekroczy wartość 0,4). Jeśli go nie ma – kot nerkowy powinien mieć dostęp do karmy z normalną zawartością białka, ponieważ jego niedobór w diecie nie tylko nie pozwala na właściwą bieżącą regenerację organizmu, ale też może prowadzić do powstania procesów katabolicznych i przyspieszonej utraty masy ciała, która jest fatalna w skutkach.

Ile fosforu powinno znajdować się w karmie kota nerkowego?

Drugim ważnym elementem, o który trzeba dbać w diecie kota nerkowego, jest niska zawartość fosforu w pożywieniu. Obecnie przyjmuje się, że zawartość tego pierwiastka w gotowej karmie nie powinna przekraczać wartości 1% w suchej masie produktu. Co istotne ten parametr jest spełniany nie tylko przez karmy typu „renal”, ale także przez część bytowych karm, bilansowanych dla zdrowych kotów. Niektórzy producenci zaczynają bowiem zdawać sobie sprawę ze szkodliwych konsekwencji nadpodaży fosforu w diecie, dążą więc do ograniczania jego ilości.

Jaka karma - sucha czy mokra - będzie najzdrowsza dla kocich nerek?

Po trzecie dieta kota nerkowego musi być mokra! Każda dieta sucha, przez to, że dodatkowo odwadnia organizm w czasie prób jej strawienia, będzie wtórnie obciążać nerki. Ponadto w dietach suchych zazwyczaj obecny jest wysoki odsetek składników pochodzenia roślinnego (średnio od 25 do 35% w suchej masie), które także są wysoce niewskazane u pacjentów z dolegliwościami nefrologicznymi (przypominam, że w naturalnej diecie kota składniki roślinne występują w ilości ok. 3-5% i wartości tej nie należy przekraczać). Zatem zapomnijmy o suchej karmie i skupmy się wyłącznie na tym, co mokre i odpowiednio zbilansowane.

(Przykładami odpowiedniej karmy mokrej dla kotów nerkowych są Dr. Berg Pro-Niere i Gussto Vet Renal Insufficiency).

Czy kot "nerkowy" może być karmiony BARFem?

Możliwe jest również żywienie kota nerkowego w oparciu o dietę surowomięsną typu BARF. Jednak aby odpowiednio ułożyć skład mieszanki pod potrzeby pacjenta, trzeba albo samemu posiadać szeroką wiedzę w zakresie bilansowania diety, albo też skonsultować się z zoodietetykiem, który pomoże dobrać właściwe składniki (rodzaje mięs oraz suplementy). Osobiście w swojej praktyce mam sporo pacjentów „nerkowych” na BARFie, których wyniki po wdrożeniu tego systemu żywienia znacząco się poprawiły – dotyczy to m.in. mojego osobistego kocura, Grubego, któremu ten model żywienia wydłużył życie o dwa dodatkowe lata. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy kot będzie się czuł komfortowo na tej diecie. Jeżeli np. zwierzak nie lubi surowego mięsa, to przestawianie go na siłę może być większym stresem dla organizmu, niż to wszystko warte. Dlatego zawsze należy dokonać trzeźwej oceny sytuacji, aby nie zrobić swojemu kotu niedźwiedziej przysługi.

Jak poradzić sobie z brakiem apetytu u kotów "nerkowych"?

I tu dochodzimy do kolejnego ważnego punktu: kot nerkowy musi jeść! Głodówka jest dla niego bardzo niewskazana i może pogarszać jego stan. Niestety azotemia, która pojawia się podczas tzw. „kryzysów nerkowych” powoduje, że często koty odmawiają jedzenia np. z powodu nudności. W takiej sytuacji ważne jest, aby nakłonić zwierzaka do zjedzenia CZEGOKOLWIEK na co tylko ma ochotę (choć oczywiście dobrze aby nie była to sucha karma ani surowe niezbilansowane w żaden sposób mięso, które charakteryzuje się wysoką zawartością fosforu). Nawet gdyby miały to być same przysmaki albo fatalna składowo puszka słabej jakości – trudno. W takiej sytuacji wszystkie chwyty są dozwolone, najważniejsze, żeby kot zjadł. Na powrót do odpowiedniej diety zawsze będzie jeszcze czas, tymczasem odmawianie jedzenia przez dłużej niż 18-24 godziny może być dla zwierzaka fatalne.

Z tego samego powodu nigdy nie odchudza się kotów z przewlekłą chorobą nerek, ponieważ niestety choroba sama w końcu zabierze im nadmiarowe dekagramy. Lepiej zatem, aby chorujący kot miał trochę „zapasu” na ciele, niż żeby zaczynał od idealnej sylwetki, która szybko może zmienić się w wychudzoną i kościstą.

Na rynku, poza karmami niskofosforowymi, dostępne są też specjalne napoje dla kotów „nerkowych”. Są to płynne dodatki dietetyczne, często w postaci przypominającej rosół, których celem jest nie tylko zwiększenie smakowitości posiłku, ale także nakłonienie kota do bardziej intensywnego picia.

(W ofercie PetSmile znajdziesz "rosołki" Kattovit Renal oraz dosmaczacze, czyli tzw. toppery do karm Ayla, I'm DifferentSamo Mięso).

Suplementacja przy przewlekłej chorobie nerek u kota

Nawet jeśli kot z problemami nerkowymi będzie spożywał dopasowaną do jego potrzeb karmę, wciąż zazwyczaj wysmaga on specjalnej, dodatkowej suplementacji. Suplementy dla „nerkowców” dzielą się na kilka grup o specyficznym działaniu. Możemy zatem wyróżnić:

  • wyłapywacze fosforu – ich celem jest dodatkowe związywanie wolnych soli fosforu w przewodzie pokarmowym tak, aby nie trafiały one do krwi. Ponadto preparaty te często obniżają stężenie toksyn mocznicowych we krwi. Za oba te efekty odpowiadają kolejno węglan wapnia, magnezu bądź lantanu oraz chitosan (np. Dolvos ChitoFos)
  • preparaty wspomagające pracę nerek – zazwyczaj są to produkty wieloskładnikowe, w których znajdziemy m.in. oligosacharydy, polipeptydy, nienasycone kwasy tłuszczowe (głównie Omega 3), witaminy D i E czy też l-arginina. Każdy z tych składników w inny sposób pozytywnie wpływa na pracę narządu, co ma istotne znaczenie dla bieżącego funkcjonowania organizmu (np. VetExpert RenalVet, Vetoquinol Rubenal)
  • synbiotyki – preparaty łączące w sobie probiotyki odpowiednich dedykowanych mięsożercom szczepów bakterii i drożdży oraz prebiotyki, ułatwiające ich zasiedlenie w jelitach. Dbają o właściwą mikrobiotę jelitową, która niestety często ulega wtórnie uszkodzeniom w trakcie choroby. Niektóre produkty dodatkowo pomagają w obniżeniu stężenia mocznika we krwi (np. Flora Balance)
  • inne suplementy dodatkowe, wspomagające m.in. pracę serca, trzustki, wątroby itp.

Bardzo ważne jest to, aby pilnować regularnego podawania zaleconych zwierzakowi suplementów – także wtedy, gdy pacjent ma gorszy apetyt i sam nie chce jeść. Regularna suplementacja ma bowiem często kluczowy wpływ na to, by stan pacjenta nie pogarszał się, a bywa, że odpowiednie zestawy suplementów potrafią zaowocować istotną poprawą samopoczucia oraz wyników.

Jakie są rokowania w przypadku przewlekłej choroby nerek u kota?

Niestety prawda jest taka, że rokowania w przypadku kotów chorujących na problemy nefrologiczne są mocno zmienne i zależą od wielu czynników. Można do nich zaliczyć m.in.:

  • stan ogólny zwierzaka na początku choroby,
  • stadium, w którym zdiagnozowano problem,
  • reakcję organizmu na wdrożone leczenie, dietę oraz suplementację,
  • przestrzeganie zaleceń medycznych i dietetycznych przez opiekuna,
  • wolę walki samego pacjenta (lub jej brak).

Zdarzają się koty, które żyją w dobrej kondycji latami, mimo początkowo fatalnych rokowań jak również takie, które choroba zabiera bardzo szybko, nie zważając na podejmowane przez lekarzy i opiekunów działania. Czasami dzieją się też dosłownie cuda: torbiele widoczne w nerkach we wcześniejszych badaniach nagle znikają, wyniki badań ulegają gwałtowniej poprawie nie wiadomo dlaczego a leki, które nie przynosiły efektu, nagle zaczynają działać. W końcu koty nie byłyby kotami, gdyby nie fundowały nam takich niespodzianek.

Najważniejsze jest jednak to, aby nie dopuścić do sytuacji, w której kot będzie cierpiał, jego stan będzie ulegał wyłącznie pogorszeniu a opiekun na siłę będzie chciał utrzymać go przy życiu, nie mogąc pogodzić się ze smutną rzeczywistością. Prawda jest bowiem taka, że w większości przypadków koty będące w ostatnim stadium przewlekłej choroby nerek kwalifikują się w końcu jedynie do eutanazji. I choć jest to ogromnie trudne i przykre, to jednak odpowiedzialny opiekun powinien umieć podjąć tę decyzję dla dobra swojego pupila.

Techniczka weterynarii, dyplomowana behawiorystka zwierząt towarzyszących i zoodietetyczka kotów. Autorka książek, artykułów i kursów z zakresu kocich zachowań, kierownik merytoryczny autorskich studiów podyplomowych o kociej behawiorystyce na Wyższej Szkole Europejskiej w Krakowie, od 2012 roku buduje markę kocibehawioryzm.pl. Prywatnie opiekunka 4 kotów: Stefana, Buni, Gacka i Imbira.

 

Ten poradnik nie ma jeszcze żadnych komentarzy i zapytań.

Twoje mogą być pierwsze :)